Dietetyka królową medycyny

Dietetyka – niechciana królowa nauk medycznych

Ryh

Spróbuj wyobrazić sobie rzecz kuriozalną:

Spróbuj sobie wyobrazić, że istniałaby dziedzina nauki, dziedzina MEDYCYNY, która:

1) nie miałaby sobie równej (na tle innych specjalizacji medycznych) jeśli idzie o ilość chorób, z którymi mogłaby sobie poradzić, i to w sposób bezinwazyjny.
2) dziedzina ta umiałaby pokonać 75% chorób, które znamy ze statystyk zgonów, a więc tych, na które najczęściej przedwcześnie umieramy
3) i zwyciężałaby te choroby lecząc ich PRZYCZYNY (!), a nie objawy (których „zaleczanie” stało się celem większości współczesnych starań terapeutycznych)
4) potrafiłaby spowolnić lub powstrzymać rozwój zmian nowotworowych wielu nowotworów złośliwych

Ale jednocześnie (!) wyobraź sobie, że byłaby to dziedzina:

5) najmniej dostrzegana,
6) najmniej doceniana,
7) najbardziej pomijana spośród wszystkich dziedzin medycyny oraz
8) jej osiągnięcia byłyby praktycznie nieobecne (!) w procedurach terapeutycznych, stosowanych w leczeniu chorób, o których wspomniałem

Dlaczego?
Gdyż dziedzina ta:

9) nie figurowałaby w PLANIE studiów wydziału lekarskiego, a więc nie byłaby ani jednym z przedmiotów nauczania podczas 12 semestrów (6 lat) studiów na wydziale lekarskim

10) nie byłaby ani jedną z 77 specjalizacji lekarskich – czyli lekarze nie uczyliby się tej dziedziny nie tylko w czasie studiów, ale i po nich, zdobywając tytuł specjalisty

Przypominam: cały czas mowa o dziedzinie,
która leczyłaby nieinwazyjnie (a więc bez
żadnych zabiegów) PRZYCZYNY większości chorób,
na które najczęściej przedwcześnie umieramy.

Jeśli twoja wyobraźnia miałaby kłopoty z tym zadaniem, to mam dla ciebie dobrą wiadomość: już nie musisz sobie tego wyobrażać, ponieważ to jest prawda.

Dziedzina, o której mowa to właśnie DIETETYKA.

* *

Większości ludzi dietetyka wydaje się dziedziną nudną, jednak nudna jest wyłącznie ta popularna / codzienna (pop-codzienna) dietetyka – ta, jaką znasz z wypowiedzi dietetyków, z mediów, z radia, telewizji czy reklam producentów żywności i producentów suplementów diety.

OK, teraz będę okrutnie prostolinijny (i prostolinijnie okrutny):

Dietetyka pop-codzienna jest jedną z najbardziej zakłamanych, obłudnych i przesyconych nieprawdą dziedzin, jakie znam. Mógłbym ją przyrównać co najwyżej do… polityki – tak, według mnie to ten sam (najszerszy) kaliber plugawości.

Skąd się to bierze?
Z dokładnie identycznych pobudek: zarówno za plecami polityków, jak i za plecami dietetyków stoją – całkiem po prostu – ogromne pieniądze. Tak bezczelnie kłamać – można jedynie na zamazanym tle 'himalajów’ gotówki.

Mówi się:
’Po czym poznać, że polityk kłamie? Bo porusza ustami.’ Taką samą odpowiedź można by udzielić na pytanie: ’Po czym poznać, że dietetyk… soli bzdury?’. Oczywiście – nie twierdzę, że 'solą’ wszyscy dietetycy, podobnie jak i wśród polityków można znaleźć takich, którzy nie tylko 'chcą dobrze’, ale i wiedzą jak to zrobić. Niemniej proporcje są podobne.

Wybaczcie irytację, ale tak mnie jakoś… poniosło, gdyż właśnie usłyszałem w radiu wypowiedź pewnej dietetyczki, utrzymującej publicznie (pod własnym imieniem i nazwiskiem), że „kurki mają działanie antynowotworowe”. (..?!@@&@?!)
Kochani..
Właśnie przez takich ludzi jak ta pani – dietetyka nie jest postrzegana jako prawdziwa i rzetelna dziedzina nauki; właśnie takie publiczne wypowiedzi stawiają dietetyków w jednym rzędzie ze znachorami i szamanami: „Jeśli w noc poślubną nie chcesz puszczać wiatrów pod kołdrą – przez trzy poprzednie wieczory zalewaj majeranek wrzątkiem i wypijaj duszkiem na rozstaju dróg przy świetle księżyca.”

* *

W paru kolejnych wpisach zamierzam rozprawić się z kilkoma sprawami elementarnymi. Co najmniej trzema:

1. Co to jest – tak naprawdę – dietetyka. Jaka jest jej właściwa definicja. W tym nieporozumieniu tkwi jedno ze źródeł tragedii, o której mówię.

2. Które z chorób to choroby dietozależne, a więc takie, których przyczyna tkwi w niewłaściwym odżywianiu i których rozwój daje się zatrzymywać lub cofać (leczyć) samym tylko odżywianiem.

3. Gdzie tkwi przyczyna tego, że dietetyka jest dziedziną tak niedocenianą i tak nieobecną we współczesnych procedurach terapeutycznych.

C D N